Tak, od 2 tygodni nie ładowałem telefonów, tabletu i 2 laptopów inaczej jak tylko energią elektryczną pozyskaną ze słońca.

Mój hardware setup jest bardzo prosty, by nie powiedzieć prymitywny. Niektóre jego elementy wymagają optymalizacji / wymiany, ale jedno mogę powiedzieć w pełni odpowiedzialnie: to działa!

A co konkretnie działa?

  1. Panel fotowoltaiczny 80W.
  2. Solarny kontroler ładowania PWM (niby do 20A).
  3. Akumulator żelowy 12V.
  4. Listwa gniazd zapaliczki samochodowej na 12V (3 sztuki)
  5. Przedłużka (5m) z kolejną listwą gniazd, by mieć zasilanie pod tarpem czy w namiocie.

Więcej informacji (na już) można znaleźć na moim profilu @m0bi13 pod tagiem #Wyprawa2023.

Tutaj uzupełnię opis poszczególnych elementów całości, zdjęcia, wrażenia z eksploatacji już niebawem. Więc zapraszam do subskrybowania mojego magazynu :)

Założenia: zestaw #ZróbToSam #DIY z dostępnych na rynku niedrogich elementów, o wystarczającej mocy i pojemności do ładowania laptopów wymagających zasilaczy 60W.